Forum www.naszabryka.fora.pl Strona Główna www.naszabryka.fora.pl
każdy ma swoją brykę czyli ściągę na życie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

TRENING SCHULTZA

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.naszabryka.fora.pl Strona Główna -> Dla każdego coś miłego
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
naszabryka




Dołączył: 17 Sty 2008
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 8:53, 17 Cze 2010    Temat postu: TRENING SCHULTZA

Inaczej nazywa się go terapią autogenną. Wymyślił ją niemiecki psychiatra i neurolog Johannes Schultz na przełomie lat dwudziestych i trzydziestych XX w. Dziś znana jest w Europie, USA i w Japonii. Schultz był specjalistą od hipnozy i wiele razy miał okazję przekonać się, jak bardzo jest skuteczna. Doszedł jednak do wniosku, że sam trans hipnotyczny to za mało. Warto, by pacjenci sami stosowali ćwiczenia rozluźniające, wprowadzając się w stan pełnego relaksu. Są trochę podobne do transu, stąd nazwa trening autogenny, czyli w pewnym sensie autohipnoza.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
naszabryka




Dołączył: 17 Sty 2008
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 8:53, 17 Cze 2010    Temat postu:

Ćwiczenia najlepiej rozpocząć pod okiem doświadczonego terapeuty. On od razu wychwyci ewentualne błędy. Bo wbrew pozorom pełen relaks wcale nie jest łatwy. Leżymy sobie spokojnie i wydaje nam się, że osiągamy pełen „luz”, a tymczasem niektóre mięśnie nadal są napięte. Ćwiczenia pomysłu Schultza nie wymagają żadnych specjalnych sprzętów. Potrzebne jest wygodne ubranie i chwila spokoju. Wykonuje się je leżąc lub na siedząco. Pomagają rozładować stres i zwalczyć zmęczenie. A gdy nerwy są napięte jak postronki, organizm reaguje pełną mobilizacją sił, stres wyzwala reakcję walki albo ucieczki. Ponieważ nie sposób żyć wciąż na wysokich obrotach, po pewnym czasie czujemy przemęczenie, które nie znika nawet po dobrze przespanej nocy. Wreszcie zaczynają się kłopoty ze zdrowiem. Trening autogenny ma na celu wyłączenie tych reakcji organizmu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
naszabryka




Dołączył: 17 Sty 2008
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 8:54, 17 Cze 2010    Temat postu:

Ćwiczy się pod okiem trenera i dodatkowo w domu. Na początku tylko parę minut, raz albo dwa razy dziennie. Później wydłuża się czas autohipnozy np. do kwadransa trzy razy dziennie. To jednak kwestia indywidualna i doświadczony trener wybiera specjalny program dla każdego. Najważniejsze to opanować sztukę relaksu, nauczyć się całkowitego rozluźniania wszystkich mięśni, włącznie ze szczękami i oczami, które często nieświadomie napinamy. Podczas treningu ciało ma być bezwładne jak u szmacianej lalki. Kolejnym krokiem jest zasugerowanie sobie uczucia ciepła, które wędruje od rąk i nóg i rozprzestrzenia się po całym ciele. Następnie koncentrujemy się na rytmie serca, staramy się poczuć go i uspokoić. Serce powinno bić wolniej i regularnie. Potem skupiamy się na oddechu, nabieramy dużo powietrza do płuc, zatrzymujemy na moment i wolniutko wypuszczamy. Kolejne elementy to wrażenie ciepła rozlewające się po brzuchu i chłód przenikający czoło.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
naszabryka




Dołączył: 17 Sty 2008
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 8:54, 17 Cze 2010    Temat postu:

Ćwiczenia Schultza to również specjalne afirmacje, czyli twierdzenia, które uspokajają i dodają sił. Powtarza się je w myślach albo półgłosem. Odpowiednia sugestia może tez pomóc w wyleczeniu konkretnego schorzenia. Terapeuci zachęcają pacjentów do prowadzenia dzienników, zapisywania obserwacji z przebiegu ćwiczeń. Trening autogenny może bowiem wywołać przejściowe pogorszenie stanu zdrowia. Bywa, że nasilają się objawy schorzenia albo nerwy dają o sobie znać w dwójnasób. Pacjenci przeżywają coś w rodzaju załamania, niektórzy walczą z narastającą agresją, inni wpadają w psychiczny dołek, płaczą i denerwują się z byle powodu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
naszabryka




Dołączył: 17 Sty 2008
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 8:54, 17 Cze 2010    Temat postu:

Tymi objawami nie należy się przejmować, szybko mijają, a są dowodem na to, że kuracja naprawdę zaczyna działać. Czasem terapeuta zaleca pewne zmiany w ćwiczeniach, skrócenie lub wydłużenie treningu albo stosowanie innych afirmacji. Wiadomo, że choroba rodzi się w umyśle. Dlatego trening Schultza może przynieść ulgę nie tylko osobom zapracowanym i przemęczonym, ale także chorym. Jest skuteczny m. in. w migrenach, chorobie wrzodowej, astmie, zespół nadwrażliwego jelita, depresji, egzemie, a nawet AIDS. Specjalny program ćwiczeń opracowano dla chorych na astmę, cukrzycę, epilepsję i kobiet w ciąży. Niektórzy pacjenci mogą trenować wyłącznie pod opieką fachowca.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 8:56, 17 Cze 2010    Temat postu:

Trening autogenny- skoncentrowane odprężanie- jest metodą opracowaną przez J. H. Schultza (1884-1970) .

Pracując we wrocławskim Instytucie Hipnozy zauważył, że hipnotyzowani stale przeżywali dwa typowe stany: ciężar i ciepło w różnych częściach ciała, co interpretował jako początek "przełączenia" w wegetatywnym systemie nerwowym. Z wcześniejszych prac swoich kolegów Schultz wiedział, że takie przełączenie może być spowodowane przez samego pacjenta. Dało mu to podstawy do opracowania metody treningu autogennego (TA). W 1932 r. wydał książkę tłumaczoną na wiele języków pod tytułem "Trening autogenny - samo odprężenie przez koncentrację". Praca ta spotkała się z dużym zainteresowaniem opinii publicznej.

Metodę tę rozwinął na bazie wiadomości z dziedziny europejskiej hipnozy, indyjskiej jogi i japońskiej medytacji zen. W praktyce osiągnął wspaniałe wyniki, szczególnie u pacjentów potrzebujących uspokojenia i zwiększonej świadomości.

Zaletą treningu autogennego jest to, że nie wymaga nakładu sił i wiele czasu. Pierwsze efekty to podwyższenie sprawności fizycznej i psychicznej, poprawa zdrowia i bardziej pozytywne nastawienie do życia. Rozwijając umiejętność łatwego kontaktowania się z podświadomością uruchamia zupełnie unikalne możliwości. Dochodzi do uwolnienia traumatycznych wspomnień i odblokowania starych napięć. Wzrasta łatwość uczenia się i zapamiętywania, odbudowuje poczucie własnej wartości, otwierają się możliwości pełniejszego kierowania zdarzeniami. Naturalne staje się osiąganie tego, co wcześniej było jedynie marzeniem
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Video-Lux




Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 10:57, 16 Lip 2011    Temat postu:

ARTOS - OŚRODEK LOGOTERAPII i TRENINGU OSOBOWOŚCI


logopeda dyplomowany , psychoterapeuta mgr Władysław Pitak.
[link widoczny dla zalogowanych]
Rejestracja telefoniczna : 94-340-60-06
Godziny przyjęć uzgadniane są z pacjentami


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Video-Lux




Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:40, 16 Mar 2014    Temat postu:

Przez wiele lat byłam chora na nerwicę, jakałam się i bałam się rozmawiać. Po Kilkanastu sesjach terapeutycznych polubiłam siebie i nabrałam odwagi do ludzi. Zrozumiałam , że nikt nie chce mnie skrzywdzić, że nie mam powodu bać się ludzi. jeszcze czasami - jak siebie nie kontroluję - mam proboemy z jakaniem, ale nauczyłam się relaksować przy pomocy dwóch treningów Jacobsona i Schultza ( mama je płytach CD) i wracam do normy. Naprawdę warto leczyć się u W.Pitaka , bo to dobry fachowiec i dobry człowiek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zagubiona
Gość






PostWysłany: Śro 16:41, 24 Sie 2016    Temat postu:

Witam. Czytałam kilka wpisów do tego forum i uważam że są o wiele większe i poważniejsze problemy od moich, lecz czuje że nie daje rady i prosiłabym kogoś o pomoc. Co mam zrobic? Co dalej? Mam dopiero 15 lat. Czesto czytam że okres tzw. "dołków" to okres przejściowy u dojrzewającej młodzieży, lecz u mnei ten okres trwa od ponad 4 lat. Czasami jest lepiej czasami gorzej. 4 lata temu bylam wrakiem człowieka i nie obchodzilo mnie nic. Nie miałam po co żyć, nie powiem myślałam o śmierci ale chyba nie chciałam zostawić rodziców i nie mialam odwagi by tego zrobić. Teraz myśli samobójcze już mnie nie nękają za to jestem cały czas smutna, często płacze, ukrywam to przed ludźmi udając że jest dobrze. Jestem strachliwa. Nie wiem co będzie jutro i jak to życie się potoczy. Czuje w sobie zazwyczaj pustke i nie daje sobie z tym rady. Czy powinnam zasięgnąc poraqdy specjalisty? Czy to minie? Porszę o pomoc.
Zagubiona
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
admin
Administrator



Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:39, 19 Lip 2017    Temat postu:

.


RELAKS i AUTOGENIA
czyli treningi Jacobsona i Schultza jako samoobrona zdrowotna

Autor: Władysław Pitak

Praktykę uprawiania autopsychoterapii na codzień trzeba zacząć od czegoś konkretnego. Powinno to być coś, co umniejsza jakość życia, pozbawia zadowolenia, utrudnia sprawne funkcjonowanie. Tym czymś są lęki i niepokoje, złe mniemanie o sobie, przygnębienie, rozdrażnienie i negatywny obraz swoich możliwości.

Jak zwalczać własny lęk i niepokój ? Jak nauczyć się stanów wewnętrznego odprężenia i spokoju ? Jak tworzyć pozytywny i dojrzały obraz siebie ?

Trzeba nauczyć się relaksu .

Co to jest relaks ?

Najogólniej słowem tym określamy stan lub czynności , w których dominuje odpoczynek, odprężenie i zwolnienie psychofizyczne. Sposoby osiągania uczucia odprężenia psychicznego wywodzą się z Azji. Jogowie indyjscy stworzyli wiele metod sterowania swoim postępowaniem w celu osiągnięcia doskonałości swoistej dla tamtego kręgu kulturowego i religijnego. Wśród wielu metod prowadzących do dominacji ducha nad ciałem najważniejsze są tam ćwiczenia oddechowe , rozluźnianie lub usztywnianie mięśni, koncentracja uwagi na określonym przedmiocie lub temacie. Wiązano to z kontemplacją i medytacją, powstrzymywaniem się przez wiele dni od jedzenia, odżycia seksualnego i wielu innych przyjemności.

Nas interesują wynikające z tych praktyk dowody na to , że istnieje możliwość sterowania procesami reakcji wegetatywnych , emocjonalnych i ruchowych , także takich jak rytm oddychania i bicia serca, kurczenie się i rozszerzanie naczyń krwionośnych, wydzielanie śliny, pojawienie się uczucia głodu, kaszlu, kichania itp.

Własne obserwacje i doniesienia naukowe skłoniły mnie do przyjęcia tezy , że pacjent w stanie relaksu jest bardziej podatny na psychoterapię. Łatwiej zdobywa wgląd w swoją sytuację życiową, szybciej przyjmuje racjonalną perswazję i zdolny jest zmienić nawet utrwalone, wadliwe sposoby reagowania na różne bodźce i sytuacje życiowe.

Generalnym warunkiem dojścia do zdolności sterowania sobą jest nauczenie się relaksu oraz autogenii. Taki stan likwiduje niepokój, lęk i sprawia uczucie spokoju i pewności, budzi aktywność i satysfakcję z życia i twórczego działania.

Dominującymi w praktyce relaksacyjnej są : trening autogenny Schultza i relaks progresywny Jacobsona. Pierwszy z nich jest metodą na skoncentrowane samoodprężenie osiągane poprzez fizjologiczne i racjonalne ćwiczenia powodujące ogólną przemianę, niejako przełączenie psychosomatyczne ( Umschaltung) leczonych osób. Drugi jest metodą na dowolną kontynuację redukcji napięcia mięśnia lub grup mięśni oraz części motorycznych układu nerwowego.

Ponieważ „relaks” nie jest terminem uściślonym naukowo i jednoznacznym, aby uniknąć niejasności wyraz ten będzie u mnie oznaczał : zwolnienie psychofizyczne, czyli wyeliminowanie naprężenia mięśni przy równoczesnym, świadomym obniżeniu aktywności myśli. Według takiego poglądu , w relaksacji dążymy do osiągnięcia odprężenia psychicznego przez rozluźnienie mięśni, a w treningu autogennym - do uzyskania kontroli nad czynnościami mimowolnymi. Tak jak w relaksacji możemy dowolnie wykorzystywać swoją wyobraźnię i stosownie do sprawności fizycznej stosować ćwiczenia izometryczne, tak w autogenii, która nie ma nic wspólnego z wizualizacją (jak sądzą niektórzy terapeuci), dla regulacji zaburzeń wegetatywnych, wymagana jest dokładna znajomość fizjologii i patologii.


Relaksacja Jacobsona

Trening polega na wykonywaniu określonych, celowych ruchów rękami, nogami , tułowiem i twarzą, po to , aby napinać i rozluźniać określone grupy mięśni organizmu. Napinanie i rozluźnianie służy najpierw wyuczeniu zdawania sobie sprawy z różnicy wrażeń płynących z mięśnia napiętego i rozluźnionego. Systematyczne ćwiczenia uczą także nawyku rozluźniania własnych mięśni. Uczenie się relaksu jest podobne do uczenia się jazdy na nartach czy pływania.

Jeśli nauczymy się rozluźniać jakieś dwie lub trzy grupy mięśni pozostające pod kontrolą naszej świadomości, z biegiem czasu nauczymy się rozluźniać mięśnie pozostające poza naszą kontrolą, np. mięśnia serca, mięśni trzewnych i innych pracujących wewnątrz klatki piersiowej i brzucha.

Wyższym etapem relaksacji wg Jacobsona jest tzw. relaksacja zróżnicowana, która polega na tym, że tylko potrzebna dla jakiejś pracy grupa mięśni jest napięta, pozostałe są rozluźnione, np. do czytania napięte są tylko mięśnie powiek i czoła.

Techniki Jacobsona nie można mylić i mieszać z autosugestią , np. - moje ręce są rozluźnione- , dopóki nie potrafimy mechanicznie odprężać mięśni rąk.

Z treningu płyną określone korzyści. Jest ich wiele, dlatego wymienię tylko niektóre z nich:

1. przyjemne doznania i poprawa samopoczucia,
2. wzmocnienie zaufania do siebie ,
3. zmniejszenie nadciśnienia i poprawa pracy serca,
4. lepsza praca żołądka i jelit – działanie profilaktyczne przeciw wrzodom i kłopotom trawiennym,
5. zmniejszenie nerwowości, rozwój wyobraźni i procesów myślenia.

Dla zmniejszenia napięcia psychicznego dobrze jest korzystać także z poniższych sposobów :

1. przerwy w czasie pracy i nauki ( lepiej kilka krótkich niż jedną dłuższą),
2. masaż i kąpiel w ciepłej wodzie,
3. stosowanie diety i zmiana filozofii życiowej,
4. unikanie ostrych przypraw, picia mocnej kawy i herbaty, spożywanie potraw bogatych w proteiny,
5. zmniejszenie własnych ambicji i pretensji życiowych,
6. unikanie gadulstwa.

Trening powinno się odbywać najpierw w pozycji leżącej, po jakimś czasie w pozycji siedzącej, a następnie podczas wykonywania różnych czynności.


Trening autogenny Schultza

Autorem tego treningu jest berliński lekarz prof. J.H.Schultz. Nazwa pochodzi od greckiego słowa "autos"- sam i "genos" - początek, pochodzenie, ród. Autogenny znaczy więc : ćwiczący własne EGO.

Różnica między stanem hipnotycznym a autogennym polega na tym, że w pierwszym przypadku człowiek znajduje się pod wpływem działania hipnotyzera, a w autogenii - pod wpływem samego siebie.

Trening Schultza ma bardzo szerokie zastosowanie w leczeniu wspomagającym przy różnego rodzaju neurozach i zaburzeniach psychosomatycznych, dolegliwościach hormonalnych, w neurologii, foniatrii, położnictwie, stomatologii i przy drobnych zabiegach chirurgicznych.

Metoda sprawdziła się w wielu dziedzinach , m.in. w poradniach wychowawczych i małżeńskich , w sporcie ( przed startem) i sztuce aktorskiej (przy opanowywaniu tremy przed występami). Tak więc metoda treningu autogennego znajduje zastosowanie we wszystkich stanach chorobowych, które mają źródło psychogenne, a także przed wykonaniem ważnych działań, wymagających wysiłku fizycznego i psychicznego.

Dr Karel Vojacek - z oddziału psychiatrycznego FNsP I Praha podaje , że obiektywne badania kliniczne (EEG, EKG) dowodzą, że metoda ta wpływa na łagodzenie, a nierzadko usuwa objawy chorobowe. Dr Vojacek stosuje tę metodę przy następujących chorobach:

- nerwicowy częstoskurcz serca i nerwowe połykanie powietrza,
- choroba wrzodowa żołądka i dwunastnicy,
- dławica sercowa ( połączona ze stanami lękowymi),
- dusznica oskrzelowa,
- nerwice narządowe ( dyskinezje dróg żółciowych, spastyczne stany jelit, zaparcie),
- męczliwość , migrena i moczenie nocne,
- naczynioruchowe bóle głowy,
- nadciśnienie tętnicze,
- nadczynność tarczycy,
- pokrzywka i świąd nerwicowy,
- ruchy przymusowe ( tiki) i wymioty psychogenne,
- wegetatywne zaburzenia krążenia i przewodu pokarmowego.

Trening składa się z 6 elementów, które z siebie wynikają i następują po sobie : uczucie ciężaru, uczucie ciepła, regulacja pracy serca, regulacja swobodnego oddychania, uczucie ciepła w całym organizmie, uczucie chłodu na czole. Początkowo ćwiczenia nie powinny być długie ( 3-5 minut - tylko uczucie ciężaru), później do 10 minut (uczucie ciężaru i ciepła), finalnie 15-20 - wszystkie elementy. W swojej praktyce, uzupełniałem trening autogenny modyfikacjami i postanowieniami zmierzającymi do osiągnięcia pozytywnego obrazu siebie oraz do twórczego rozwiązywania problemów życiowych.

Vojacek i Kratochvil doradzają wykonywanie treningu kilka razy dziennie : przed podjęciem pracy, po południu i wieczorem - przed zaśnięciem , z przerwami między ćwiczeniami - co najmniej 60 minutowymi .

Ćwiczenia przeprowadzamy w pokoju przewietrzonym, cichym, z dobrą temperaturą powietrza ( ok. 20 stopni C) tak , aby nie drażniło odczuwanie zimna, gorąca czy duszności. Trzeba rozluźnić kołnierzyk, pasek i inne krępujące ciało części garderoby. Należy położyć się na wygodnym tapczanie, leżaku przykrytym materacem lub na materacu na podłodze. Pod kark podłożyć wałek lub twardą poduszkę .

Ponieważ na początku pacjent nie wiedzą , jak należy przeprowadzać ćwiczenia , pomaga mu w tym terapeuta.

Po wygodnym zajęciu miejsca, zalecamy 2-3 razy głęboko odetchnąć, a następnie staramy się
wygasić w sobie wszelkie aktualne tematy myślowe , z wyjątkiem jednej intencji : zupełnego odprężenia psychicznego. Dla stworzenia bariery dźwiękowo-tematycznej dobrze jest włączyć odpowiednią ( spokojną) muzykę.
Dzięki niej szybciej uzyskamy stan zupełnego rozluźnienia wszystkich mięśni szkieletowych, zwiotczenia mięśni brzucha, szyi, karku, mimicznych twarzy, nawet języka i podniebienia. Wystarczy 5 minut , aby odprężenie mięśniowe i naczyniowe dało pełne odprężenie psychiczne. Wszystko zależy od umiejętności koncentracji.

Dla dobrego opanowania treningu nieraz trzeba ćwiczyć 3-9 miesięcy. Ale warto spróbować, gdyż autogenia przeżywana jest jako stan błogości, a równocześnie jako stan bliski senności. Po upływie 5-10 minut relaksu , należy sugestywnie wyprowadzić się z tego stanu , wstać powoli, odetchnąć kilka razy głęboko , wykonać kilka ruchów gimnastycznych i zacząć coś robić.

Stan treningu autogennego jest podobny do stanu hipnozy, choć świadomość jest zachowana. W czasie treningu jest świadomość ograniczona jest do poczucia istnienia, egzystencji i jeśli sugestie są pozytywne, to istotnie pacjent w tym stanie odczuwa subiektywnie poczucie sprawności psychicznej i fizycznej, a więc zdrowia. Poczucie to pozostaje przez dłuższy czas, a jednocześnie różne zaburzone funkcje narządów organizmu wracają do normy.

Następne dwa artykuły będą kolejnymi prezentacjami ćwiczeń : Jacobsona i Schultza w wersjach realizowanych przeze mnie od 20 lat w sanatoriach Pomorza Środkowego ( vide artykuł o muzykoterapii ), poradniach , ośrodkach i turnusach terapeutycznych, a ostatnio w Towarzystwie Terapii i Kształcenia Mowy LOGOS w Koszalinie.

Mgr Władysław Pitak ( logopeda i psychoterapeuta rodzinny)

P.S. Zapraszam specjalistów i inne osoby zainteresowane tymi treningami do komentarzy, kontaktu e-mailowego lub telefonicznego dla omówienia indywidualnych przypadków i ewentualnych przeciwskazań.


Opracowano na podstawie:

- Levi,V.: Umeni sebevlady. Praha, Mlada Fronta 1981. Edice Kolumbus.
- Kratochvil, S.: Jak żit s neurozou. Praha, Avicenum 1981.
- Pitak ,W.: Twórcza funkcja ekspresji dramatycznej, WSP, Słupsk 1983
- Pitak, W.: Techniki muzyczno-dramatyczne w terapii dzieci z emocjonalnymi zaburzeniami mowy, Podyplomowe Studium Logopedyczne , Uniwersytet Gdański, Gdańsk 1987
- Seefeldt, D.: Nebojte se stresu. Bratislava, Smena 1982.
.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.naszabryka.fora.pl Strona Główna -> Dla każdego coś miłego Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin