Forum www.naszabryka.fora.pl Strona Główna www.naszabryka.fora.pl
każdy ma swoją brykę czyli ściągę na życie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Każda chora ma doktora

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.naszabryka.fora.pl Strona Główna -> Dla każdego coś miłego
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
naszabryka




Dołączył: 17 Sty 2008
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:32, 17 Sty 2008    Temat postu: Każda chora ma doktora

Każda chora ma doktora

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
admin
Administrator



Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:14, 18 Sty 2008    Temat postu:

Newsy, artykuły, wywiady
historie i dzień dzisiejszy absolwentów, obyczaje o obrzędy, życie rodzinne, praca i polityka

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aska
Gość






PostWysłany: Sob 15:19, 16 Lut 2008    Temat postu: Miłość do samego siebie,

Miłość do samego siebie, jest najważniejszą rzeczą, którą możesz osiągnąć.
Wielu z nas cierpi na brak szacunku do samego siebie na tym, czy innym poziomie. Miłość do samego siebie jest bardzo trudna. Nasze tak zwane niedoskonałości powodują, że pokochanie siebie takich, jakimi jesteśmy, wydaje się nam niemożliwe. Zazwyczaj tę miłość warunkujemy, a wówczas, gdy pozostajemy w związku z drugą osobą, warunkujemy także miłość do niej. Wszyscy słyszeliśmy, ze nie możemy naprawdę pokochać drugiej osoby, dopóki nie pokochamy siebie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Weronika
Gość






PostWysłany: Śro 10:20, 06 Sie 2008    Temat postu:

Ja cierpię na nerwicę 4 miesiące i myślę, że za niedługo odstawię leki, czyżby takie leki musiało się brać całe życie?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Video-Lux




Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 8:57, 30 Kwi 2009    Temat postu: płyta dvd z ćwiczeniami oddechowymi pn. PRANAJAMA

płyta dvd z ćwiczeniami oddechowymi pn. PRANAJAMA


Cytat:
Polecam właśnie to:





płyta dvd z ćwiczeniami oddechowymi pn. PRANAJAMA
Pokaz w wykonaniu hinduskiego lekarza Raviego Javalgekara,
w opracowaniu polskiego muzykoterapeuty Władysława Pitaka.



Produkcja: LOGOS - Koszalin



Szczegółowe informacje i zamówienia:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kotel
Gość






PostWysłany: Sob 14:12, 24 Lip 2010    Temat postu:

dzis słuchałem treningu autogennego pierwszy raz i powiem wam ze nieźle mnie to zakreciło , byc może uległem autosugestii ale fakt faktem uspokoiłem sie troche....
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 14:05, 21 Mar 2013    Temat postu:

Dyskusja o orientacji seksualnej to walenie głową w mur dopóki nie rozdzieli się dwóch istotnych spraw. Tolerancja a normalność to dwie różne sprawy. Homoseksualizm, nie jest normalnością - jest zboczeniem seksualnym. Każdy kto twierdzi inaczej powinien wrócić do 4 klasy podstawówki, gdzie na biologii "przerabia" się ssaki. W naturze każdy ssak łączy się z osobnikiem przeciwnej płci celem prokreacji i zachowania gatunku w ekosystemie. Homoseksualizm jest zaburzeniem podstawowych zasad natury i zawsze nim będzie niezależnie jak bardzo będziemy krzyczeć na ulicy, wierzgać nogami i jakie wymyślne i "mądre" nazwy temu zjawisku nadamy.

Dziecko chore na zespół downa, może prowadzić normalne życie, otaczane taką samą troską i darzone taką samą miłością jak inne dzieci. W norweskiej TV leci popularny reality show gdzie takie osoby prowadzą normalne zycie, idą do pracy itd..
Niemniej jednak nie można stwierdzić że osoba z zespołem downa jest normalna, bo niestety nie jest - jest chora, na zespół downa! Nie trzeba oczywiście mówić tego głośno, ale niezaprzeczalnym faktem jest że osoba ta urodziła się z pewnymi zdiagnozowanymi i znanymi nauce wadami genetycznymi. Koniec kropka.


Teraz przejdźmy do tej drugiej kwestii: tolerancji. otóż KAŻDEMU człowiekowi należy się jednakowy szacunek i akceptacja i każdy człowiek jest równy wobec prawa. Oznacza to że zarówno osoba z zespołem downa, homoseksualista czy hetero, ma prawo do życia, nauki, swobodnego wypowiadania się, itd, gwarantowane przez konstytucję! Jednocześnie tak samo nie wolno mu kraść, zabijać, jak przekroczy prędkosć to dostanie taki sam mandat jak osoba hetero..
Prawo zabrania również zawierania związków z osobami tej samej płci, zarówno osobom homoseksualnym jak i heteroseksualnym, a więc obie grupy są RÓWNE wobec prawa, nieprawdaż? Ciągle słyszy się że geje walczą o "swoje prawa"? Że co słucham? Przecież każdy obywatel ma takie same prawa, gwarantowane konstytucją i o nic nie trzeba walczyć! O "swoje prawa" to mogą walczyć kobiety w Iranie. Homoseksualiści nie walczą o "swoje prawa" oni walczą o narzucenie swojej orientacji innym w charakterze normalności. I to jest chore!

Tak więc skupmy się na tolerancji i szacunku do siebie nawzajem, bo tego brakuje Polakom niezależnie od orientacji seksualnej. Jednocześnie przestańcie wmawiać sobie i innym że nienormalne jest normalne. Przestańcie udawać że trawa jest różowa!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
admin
Administrator



Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:41, 19 Lip 2017    Temat postu:

.
MUZYKA LECZY, ale czy ŁAGODZI OBYCZAJE?

Autor: Władysław Pitak

Muzyka jest nam bliska. Rodzimy się z poczuciem rytmu matki, której serce wybija 80 razy na minutę, czemu przysłuchujemy się w okresie płodowym. Potem nasze własne serce w tym samym rytmie powoduje,że jesteśmy pogodni, zrelaksowani, zadowoleni. Przyspieszona melodia powoduje w nas pobudzenie do radości lub zaniepokojenia, wolniejsza od bicia serca relaksuje lub powoduje w nas powagę lub smutek. Każdy z tych rodzajów dźwięków może w nas powodować zarówno korzystne , jak i niedobre nastroje i emocje.



W zależności od upodobań pacjenta, jego dojrzałości muzycznej i udziału muzyki w codziennym życiu, powinno się dobierać utwory uspokajające lub pobudzające. I nie ma tu znaczenia, jak twierdzą niektórzy muzykoterapeuci, czy są to utwory z półki muzyki poważnej czy rozrywkowej.

To co pomaga jednemu i działa na niego uspokajająco , np. Aria na strunę G- Bacha, drugiego może pobudzić do agresji i odwrotnie: muzyka popularna typu disco oparta na trzech akordach może uspokajać młodzieńca, a pobudzać do zniechęcenia, nawet agresji miłośnika muzyki poważnej. Żadnego z tych rodzajów muzyki nie wolno lekceważyć. Disco słuchać należy stosownie do spodziewanych skutków terapeutycznych, ale nie głośno.. Dowiedziono bowiem, że hałas obniża poziom koncentracji, zwiększa stres, podnosi ciśnienie krwi, zaburza sen, a w przypadku kobiet ciężarnych, zwiększa ryzyko przyjścia na świat wcześniaków lub dzieci o małej masie urodzeniowej ciała.

W Polsce muzykoterapia najczęściej wykorzystywana jest w psychoterapii dzieci i młodzieży. Pomaga ona w ujawnianiu skrywanych emocji i nazwaniu ich. Pozwala określać i kontrolować skale ich agresji. Pacjenci rozchwiani emocjonalnie, po zastosowaniu muzykoterapii są mnie napastliwi fizycznie i werbalnie. Są tez mniej drażliwi, maleje poczucie winy, podejrzliwość i pesymizm. Muzykoterapeuci twierdzą,że poprawiają się ich stosunki z rówieśnikami i rodziną.




Na przestrzeni lat udowodniono, że najlepsze rezultaty daje połączenie muzyki z innymi rodzajami sztuki lub sferami aktywności naszego mózgu. Czysta muzyka, jest stosunkowo słabym środkiem terapeutycznym i na pewno nie zmienia obyczajów. Jest bowiem asemantyczna (bezznaczeniowa ). Czy coś co nie jest filozofią, nie jest religią i nie wyjaśnia sensu życia może zmieniać poglądy i obyczaje? Na pewno może być ona wyrazem tych poglądów i obyczajów, ale przede wszystkich w kategorii zachowań emocjonalnych, a nie poglądów na świat i życie.

Znamy przypadki "kontrolowanego słuchania muzyki" dla rozładowania stresu lub dla pokazania swojej przynależności narodowej, które wcale nie służyłły terapii uczestników, a wprost przeciwnie - pogrążały ich w większym cierpieniu i niepewności dnia jutrzejszego. Mam na myśli orkiestry w obozach koncentracyjnych. Z jednej strony wykonawcy - jeńcy wykonujący dla oprawców obozowych utwory kompozytorów niemieckich, z drugiej - sami oprawcy słuchający tej muzyki z rozrzewnieniem i dumą, że oto gnębieni przez nich ludzie, grają dla nich hymny triumfalnej Apokalipsy dla umęczonych. Jeńcom muzyka także sprawiała przyjemność, powodowała wydzielanie do mózgu endorfin? substancji o działaniu podobnym do opium. Związki te wywoływały w nich stan euforii i zmniejszały ból. Na pewno w nieświadomych bliskiej męki jeńcach, pod wpływem muzyki, granej przez ich kolegów obozowych, obniżał się poziom hormonów stresu, takich jak adrenalina, co wpływało kojąco na układ limbiczny mózgu, decydujący o emocjach. Tym niewolnikom nie trzeba było podawać leków nasennych i przeciwbólowych. Nie trzeba było leczyć w nich migreny.


Czy to była muzyka?
Tak.
Czy ona łagodziła obyczaje?
Nie!!!

Muzyka jest asemantyczna, ale wielu ludzi po wojnie, a niektórzy do dnia dzisiejszego nie chcą słuchać "Tanga Milonga" i innych utworów granych w obozach koncentracyjnych lub słuchanych w okresie II wojny z megafonów ulicznych. Prawdą jest, że muzyka uratowała życie wielu ludziom, a przede wszystkim tym, którzy grali w orkiestrach obozowych. Połączenie muzyki z obrazem przyrody i jej zapachem, głosem ludzi i ptaków śpiewających, a przede wszystkim z wyobraźnią człowieka, jego pamięcią i pozytywnymi wartościami moralnymi i etycznymi oraz wartościami kompetencyjnymi danego człowieka może dać rezultat terapeutyczny.

Ale sama muzyka nie wyleczy z nerwicy, jąkania, uzależnienia alkoholowego, albo choroby psychosomatycznej. Żaden utwór muzyczny nie nastawi pozytywnie do innego człowieka, jeżeli nie zostanie wzmocniony słowem i działaniem. Słuchanie muzyki i wykonywanie np. tańca solowego służy tylko jednej osobie. Dopiero wzajemne i empatyczne wykonywanie tańca w grupie, którą zamierzamy zaakceptować z wszystkimi złymi i dobrymi cechami może mieć rezultat terapeutyczny. Ale zanim zaczniemy słuchać, grać, śpiewać i tańczyć musimy uwierzyć, że to nam pomoże. Musimy znałeźć w sobie motywację i wyznaczyć drogę dla usunięcia naszego cierpienia lub niezadowolenia ze stanu ducha lub ciała.

A to nie jest możliwe bez udziału słowa i obrazu, bez uruchomienia pamięci i własnej wyobraźni. "Logomuzykoterapia" jest najbardziej skuteczną formą terapii sensu życia przy pomocy sugestii słownych i relaksu z podkładem muzycznym, stosowaną z powodzeniem przez lekarzy, psychologów, logopedów, psychoterapeutów i rehabilitantów. Dzięki takiemu połączeniu słuchanie ulubionych nagrań jako wprowadzenie do relaksu lub na zakończenie treningu modyfikacji osobowości pozwala zmniejszyć uczucie nudności, liczbę i intensywność wymiotów u cierpiących na choroby nowotworowe i przyjmujących leki powodujące takie efekty. Za sprawą muzyki wzbogaconej sugestiami słownymi zwiększa się sprawność intelektualna. Im bardziej bogate i złożone są formy muzyczne, których słuchamy, tym lepsze wyniki osiągamy w myśleniu i zapamiętywaniu


Dzięki muzyce wokalno - instrumentalnej łatwiej jest odzyskać sprawność związaną z uszkodzonymi po udarze ośrodkami mowy i ruchu. Niektórzy pacjenci, mimo udaru, zachowują zdolność śpiewania nawet, gdy nie mogą mówić. To samo występuje u osób jąkających się. Zdolność ta pobudza ich do szybkiego powrotu mowy, jej rozwoju i rekonwalescencji. Rytmiczne dźwięki z instrukcjami słownymi pomagają im również w odzyskaniu sprawności fonacyjno-artykulacyjnej i ruchowej.Nie umniejszajmy jednak muzyce prawa do samodzielnego wpływania na nasz stan ducha, a co za tym idzie, także ciała w stanach pozawałowych - obniża bowiem ciśnienie krwi i jej tętno. Muzyka pozwala zmniejszyć zapotrzebowanie na leki przeciwbólowe podczas zabiegów chirurgicznych, także w czasie porodu. Muzyka zwiększa wydajność pracy, a nawet chęć dokonywania zakupów, co skutecznie wykorzystują handlowcy i menadżerowie.



Pamiętajmy jednak, że zarówno muzyka pobudzająca, jak i relaksująca nie powinna być słuchana zbyt głośno. To, co jest dobre dla nas , niekoniecznie pomoże sąsiadowi. Rozdrażniony sąsiad, słuchając naszej głośnej muzyki, może zachować się odwrotnie niż możemy się tego spodziewać. Jemu nasza muzyka może szkodzić i nie słuchając się powiedzonka, że "muzyka łagodzi obyczaje", zachowa się... wprost przeciwnie.

Opr. Władysław Pitak - muzykoterapeuta (Ośrodek Terapii i Kształcenia Mowy LOGOS)


P.S. Zachęcamy Państwa do kontaktów indywidualnych e-mailowych:
[link widoczny dla zalogowanych]

oraz do czytania naszych artykułów umieszczonych na stronach niniejszej witryny.

Zapraszamy także do zakupu kaset magnetofonowych i płyt kompaktowych z ćwiczeniami relaksacyjnymi oraz pokazami psychodramy i pranajamy.

Kontakt:
tel.(094) 340-60-06
e-mail: [link widoczny dla zalogowanych]
.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.naszabryka.fora.pl Strona Główna -> Dla każdego coś miłego Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin